wtorek, 6 listopada 2012

Gabinet Burmistrza w pewnym Małym Miasteczku.

Gabinet Burmistrza w pewnym Małym Miasteczku.
- Dlaczego Pan układa masę bitumiczną na mokre podłoże?! Przecież dzisiaj padał deszcz!
- Właśnie, padał. Proszę spojrzeć przez okno - jest mokro?
- No nie, ale Pan już sporo ułożył.
- Zapewniam, że zaczęliśmy dopiero 2 godziny po ustaniu opadów.
- No bo Pani XYZ złożyła doniesienie, że w kałużach układacie masę.
- Bzdura, owszem, były małe zastoiska wody, ale zostały one oczyszczone.
- Pani XYZ złożyła skargę, że pobrudziliście jej płot.
- Tu się przyznaję do winy - zamiatarka rzeczywiście nachlapała na jej płot,ale już został oczyszczony miotełką, a Pani XYZ choć miała rację, to jednak nie miała prawa moich ludzi wyzywać od świń!

Konsternacja...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz