piątek, 30 listopada 2012

Piąteczek!

Piąteczek popołudnie. Najpiękniejsza pora tygodnia! Pifko, TV i w "te kulki"!
Też tak macie?
A tak swoją drogą (opinia po kilku godzinach) to moje życie jest do bani! Pijąc pifko, oglądam bzdury w internecie, także we włączonym w tle telewizorze. Piszę bzdury w komentarzach na różnych stronach internetowych i... na tym blogu!
Czy to jest normalne?!

poniedziałek, 26 listopada 2012

Jakimi drogami jeździć?

Ostatnio sporo jeżdżę. I tak wypadło w przybliżeniu, że 1/3 trasy to drogi powiatowe, 1/3 - wojewódzkie, 1/3 - krajowe.

1. Drogi powiatowe zostawiam (prawie) bez komentarza - są ogólnie zniszczone, fatalnie oznakowane, wąskie. Traktor czy rowerzysta nie są na nich rzadkością. Czasami nawet w niepewnym stanie. Więc nadają się jedynie jako końcowy dojazd lub ewentualnie jakiś niewielki skrót.

i trochę nie po kolei...

2. Drogi krajowe (2-cyfrowe) (zwykłe, nie typu A czy S) duży ruch szczególnie "TIR-ów" i innych tego typu "zawalidróg", bezsensowne ograniczenia prędkości jak np. przed skanalizowanymi skrzyżowaniami, bezsensowne wysepki poza miejscowościami, fotoradary co 10km, szczególny nacisk kontroli policyjnych i ITD. Jedyną zaletą takich dróg jest ich szerokość - min 7m (mniejsze występują tylko sporadycznie).
Jazda po nich grozi serią mandatów.

i

3. Drogi wojewódzkie (3-cyfrowe) - brak (prawie) fotoradarów, brak bzdurnych ograniczeń prędkości - tylko tablice miejscowości i koniec! Inne ograniczenia występują rzadko i raczej na krótkich odcinkach. W ostatnich latach stan tych dróg znacznie się poprawił aczkolwiek - niestety- wiele jest jeszcze do zrobienia.

Coraz częściej dochodzę do wniosku, że obecnie najlepiej jest jeździć właśnie drogami wojewódzkimi!


piątek, 23 listopada 2012

In Vitro

Ostatnio sporo głosów (np. ze Szczecina) odnoście sztucznego zapłodnienia "in vitro". Choć jestem katolikiem to uważam, że stanowisko kościoła w tym temacie jest całkowicie błędne!
Cały czas kościół mnie uczył, że głównym celem każdego związku małżeńskiego jest prokreacja (czyli posiadanie dzieci). Stosunek seksualny inny niż w celu prokreacji jest grzechem! więc dlaczego nie można pomóc małżeństwom, które nie mają szans na dziecko "w tym trybie"?!
Maryja była w ciąży na skutek Niepokalanego Poczęcia. Czym ono jest? Czyż - posiłkując się współczesną wiedzą - nie było to właśnie zapłodnienie "in vitro"?! Bo Niepokalane Poczęcie MUSIAŁO polegać na umieszczeniu zapłodnionego jajeczka w macicy Maryji! Czyż nie?!

niedziela, 18 listopada 2012

O plikach w chmurze

Dzisiaj sobie tak trochę poczytałem o przechowywaniu plików w "chmurze".
Niżej skopiowałem mój komentarza z jednego z portali, napisany pod artykułem na ten temat.

Widzę wielu tu jeszcze malkontentów, których ciężko będzie przekonać do korzystania z chmury. Dziwi mnie to tym bardziej, że mniej mi zostało do emerytury niż większość pracuje, a większość tu komentujących to młodzi ludzie, którzy powinni iść za postępem!
JA SOBIE NIE WYOBRAŻAM PRACY BEZ KORZYSTANIA Z CHMURY!
Mam trzy stanowiska pracy, trzy komputery - prace są powiązane. Obecnie nie wyobrażam sobie kopiowania kilka razy dziennie plików na pena, czy wożenia lapka! Tak loguję się do chmury (mam właśnie owe 25GB na Skydrive oraz 6 Gb na Dropboxie) i wiśta!
Co do bezpieczeństwa plików - ludzie, pomyślcie trochę, zanim coś napiszecie! Wiecie co by się działo, gdyby z np. Skydriva "wypłynął" choć jeden plik, jak to by się odbiło na M$?! ONI NIE MOGĄ SOBIE NA TO POZWOLIĆ! Poza tym, po kiego im miałyby być potrzebne moje pliki?! Myślę, że jednak dużo łatwiej dobrać się do zgubionego pendriva niż do moich plików w chmurze! Pamiętam czasy, gdy ludzie woleli nosić pieniądze w portfelu, bo włamią im się na konto bankowe i skradną! Sytuacja się powtarza!

piątek, 16 listopada 2012

Kiedyś to były czasy!

Kiedyś to były czasy!
Czy dobre, czy złe - zależy od "punktu widzenia" i od... wieku!
Rozmowa dzisiaj z pracy:
- Pamiętasz lata 80-te?
- No, pamiętam. Przyszłam tu pracować po ekonomie.
- Ile wtedy miałaś lat?
- No, 19-cie.
- A pamiętasz, jak Tolek sobie popił, i wyciągnął kuta^% na wierzch i Ciebie gonił?
- He, he, pamiętam, schowałam się za piec (przyp. kaflowy)!
- No, i musieliśmy wezwać zduna, który go rozwalił, bo nie mogłaś zza niego wyjść, tak ze strachu się wcisnęłaś! Potem musiał go odbudować!
- No. Pamiętam!

Och! Kiedyś to się działo!

środa, 14 listopada 2012

Kupić lustrzankę?

Tak dzisiaj kilka razy natrafiłem na link, jak to SONY wyśmiewa się z osób, które kupują sobie lustrzanki do zdjęć, które później publikują na Facebooku.
Jak kogoś interesuje to niech sobie obejrzy np. to: http://goo.gl/JT97R (niestety, ale nie wiem dlaczego linki "nie chcą" być aktywne) lub









No i tak mi się nasunął taki humor sytuacyjny:

Fotograf jest u jakiejś kucharki na obiedzie. Pokazuje jej swoje zdjęcia. Ona je przegląda i mówi:
- Robi pan naprawdę przepiękne zdjęcia. Musi pan mieć bardzo drogi aparat.
Na co on odpowiada:
- Zrobiła pani przepyszny obiad. Musi mieć pani bardzo drogie garnki!

He, he...

wtorek, 13 listopada 2012

MAM! SAMSUNG NP540 U3C!

Od kilku dni ciesze się moim nowiutkim lapkiem... właściwie ultralapkiem.
Mam na nim Windowsa8, więc przesiadłem się z W XP od razu na W8 z pominięciem W7.
I wiecie co - mimo wielu negatywnych komentarzy w necie Windows 8 jest naprawdę OK! Tyle, że cały sens jego używania pojawia się dopiero wtedy, gdy ma się się ekran dotykowy!
Jak kogoś interesuje to mój nowy lapek to SAMSUNG NP540 U3C - luknijcie sobie w necie!
Pozdrówko!

niedziela, 11 listopada 2012

6:48 rano, Poznań

Jest 6:48 rano, Poznań. Wszyscy jeszcze śpią obok po wielkiej imprezie 30-lecia! A ja siedzę obok w kuchni i tak sobie myślę: JAK WAŻNA JEST W MOIM ŻYCIU... kawa! Przeszukałem wszystkie szafki i udało mi się znaleźć jaką twardą. Skruszyłem, zalałem wrzątkiem i... wylałem. Jednak nie nadawała się do picia!
Za oknem z 8 piętra wieżowca widać "sypialnię" Poznania tak na oko ok. 2 tys okien sąsiednich bloków na Osiedlu Lecha. Mieszkając w Moim Małym Miasteczku w pojedynczym domku się zastanawiam, co ludzi ciągnie do takiego miejsca?! Blok, w którym jestem ma 9 klatek po 75 mieszkań na każdej. Przyjmując, że w każdym jest średnio 3 mieszkańców daje to 225 osób! Toż to cała wioska! A mnożąc przez te 9 klatek to aż ok. 2000 ludzi w jednym bloku!
Kiedyś chciałem mieszkać w wielkim mieście - teraz już chyba nie!

czwartek, 8 listopada 2012

Strzeżcie domu!

- Strzeżcie domu!
- Alarm! Alarm!
- Przyprowadźcie psa!
- Prędzej jego buda zaszczeka!

Z "Szatan z siódmej klasy".

środa, 7 listopada 2012

Kody obrazkowe

Dzisiaj taka mała ciekawostka dla posiadaczy telefonów komórkowych z czytnikiem kodów obrazkowych (niektórzy nazywają 2D w odróżnieniu od kodów paskowych) darmową aplikacją z Google Play np. Barcode (ale jest wiele innych).


Dowolny kod z dowolnym tekstem można sobie stworzyć na stronce http://goqr.me/
wygenerowany kod skopiwać sobie na dysk komputera jako obrazek (w formacie png) i potem dowolnie wklejać (do Worda, Excela czy jak tu - do bloga).
Miłej zabawy!

wtorek, 6 listopada 2012

Gabinet Burmistrza w pewnym Małym Miasteczku.

Gabinet Burmistrza w pewnym Małym Miasteczku.
- Dlaczego Pan układa masę bitumiczną na mokre podłoże?! Przecież dzisiaj padał deszcz!
- Właśnie, padał. Proszę spojrzeć przez okno - jest mokro?
- No nie, ale Pan już sporo ułożył.
- Zapewniam, że zaczęliśmy dopiero 2 godziny po ustaniu opadów.
- No bo Pani XYZ złożyła doniesienie, że w kałużach układacie masę.
- Bzdura, owszem, były małe zastoiska wody, ale zostały one oczyszczone.
- Pani XYZ złożyła skargę, że pobrudziliście jej płot.
- Tu się przyznaję do winy - zamiatarka rzeczywiście nachlapała na jej płot,ale już został oczyszczony miotełką, a Pani XYZ choć miała rację, to jednak nie miała prawa moich ludzi wyzywać od świń!

Konsternacja...

poniedziałek, 5 listopada 2012

Syn kończy w sobotę 30 lat!

W pracy:
- Mój syn kończy w sobotę 30 lat!
- Oj stary jesteś!
- No wiem. Jak będzie miał 42 lata to ja pójdę na emeryturę!
- @%#$^@ !
- A jakby zaliczył dobry "strzał" w wieku powiedzmy 21 lat, to jakbym poszedł na emeryturę mógłbym być nawet pradziadkiem!

niedziela, 4 listopada 2012

W pracy. Problemy.

W pracy. Dyrektor szkoły:
- Pańska koparka uszkodziła podmurówkę od płotu!
- Wiem, ale uszkodzenia są tak niewielkie, że ich nie zauważyłem. Dopiero ludzie musieli mi je palcem pokazać. Uważam, że nie mają wpływu na ogólny efekt wizualny ogrodzenia.
- Ale ja widzę i mnie drażnią!
- I prawidłowo! W końcu Pani jest gospodarzem tego terenu.
- I co Pan proponuje?
- Nie jestem w stanie wymienić tych cegłówek (brązowo-czerwony klinkier). W zamian mogę gratisowo wykonać np. schodek w bramce bo jest teraz próg.
- To ja się zastanowię.
- Czekam na telefon.

sobota, 3 listopada 2012

Samsung 540U3C

Muszę sobie kupić nowego kompa. Mój już ledwo zipie a nie mam co liczyć na nowego, firmowego. " mam oko" na Samsung 540U3C:
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/samsung-serii-5-ultra-t-540u3c-ultrabook-windows-8-dotykowy-ekran-cena-specyfikacja.html

Może być?
PS. Mimo, że link jest wstawiony prawidłowo to nie udaje mi się wstawić aktywnego linka :(
Pomalowałem resztę elementów (drewnianych) na bariery. Ale kiedy je zamontuję? Dzisiaj coś się zrypało w samochodzie - "skrzeczał" przy ostrych skrętach. Wystarczyło dolać płynu do wspomagania. Dwa razy!

piątek, 2 listopada 2012

Bigos wydaje się zadowolony!

Bigos wydaje się zadowolony! W końcu na śniadanie jadł "skóry z kury"...
Pogoda niezła. Bezchmurnie i świeci słońce. W TV jakiś "zaduszkowy film" bo trup ściele się gęsto. Zaraz koło TV zapalę z tej okazjo świeczki.

czwartek, 1 listopada 2012

"Gaga" mnie zachęciła do kontynuacji pisania bloga. Coś trzeba pisać a ostatnio dałem sobie odpust od Facebooka. Z pewnych względów. Nie będę pisał dlaczego. Na razie mam kilka pomysłów na tematykę. Chciałbym poruszać jakiś jeden temat i chyba to będzie temat, na którym się znam więc drogownictwo. Tylko o czym pisać? Bo kogo będzie interesowało "ustawiane krawężników na ławie betonowej z betonu C12/15"? Albo układanie warstwy ścieralnej nawierzchni z masy asfaltobetonowej AC16S? POZDRAWIAM tę niewielką grupkę czytających!

niedziela, 19 grudnia 2010

O zimie na drogach...

Do napisania tego małego "opowiadanka" skłoniły mnie częste w ostatnim czasie pytania znajomych odnośnie odśnieżania i zwalczania śliskości na drogach (tak to się fachowo nazywa).
Zacznijmy od tego, że mamy w Polsce 4-stopniowy podział dróg będących w administracji państwowej. Są drogi krajowe (nr 2-cyfrowe, S-ki i autostrady), drogi wojewódzkie (3-cyfrowe), powiatowe (4-cyfrowe+literka) oraz gminne.
Zacząłem od takiego podziału, gdyż na każdej z tych dróg obowiązuje inny standard ich utrzymania. Standardy są wyznaczane przez zarządcę drogi i na tej samej klasie drogi mogą być różne standardy.
O drogach powiatowych i gminnych nie wspomnę, bo na nich się co najwyżej odśnieża i sporadycznie posypuje ale tylko miejsca niebezpieczne np. przystanki autobusowe.
Podobnie zresztą jest na drogach wojewódzkich o mniejszym znaczeniu. Na nich się odśnieża na całej długości ale sypie solą już tylko miejsca wyznaczone przez zarządcę (wyznaczone kołkami pomalowanymi na biało-czerwono). Ale są wyjątki, które sypie się na całości jednak nie musi być "czarna" na całej długości, a jedynie w miejscach niebezpiecznych (oznakowane zakręty, przystanki autobusowe, skrzyżowania równorzędne). Więc nie dziwmy się, że są odcinki, na których zalega lód.
Drogi krajowe - powinny być czarne na całej długości. Jednak zasady są takie, że każde przedsiębiorstwo, zajmujące się zimowym utrzymaniem musi rozpocząć akcję zwalczania śliskości w ciągu 2 godzin od ich wystąpienia i po 4 godzinach od ustania zjawiska (marznącego śniegu, zamarzającego deszczu) powinna być "czarna". Więc jezdnia może być śliska w okresie występowania opadów! Nie ma tak, że jak pada śnieg czy marznący deszcz to nie będzie ślisko! Pamiętajmy też o jednym, że jak sypie śnieg czy pada marznący deszcz (gołoledź) to ZAWSZE pada on szybciej, niż możliwość jego uprzątnięcia!

Trochę teorii.
Obecnie są nowoczesne metody usuwania śliskości. Drogi posypuje się samą solą w otoczce roztworu solanki, co powoduje natychmiastowe "przyklejanie" się kryształków soli do nawierzchni jezdni. Choć większości się wydaje inaczej to obecny system jest o wiele bardziej przyjazny dla środowiska niż sypanie piaskiem czy mieszanką piasku i soli. Piasek zatykał kanalizację deszczową, podwyższał pobocza na drogach pozamiejskich i co powodowała degradację jezdni, i generowało wysokie koszty ich utrzymania. Dodatkowo sypanie mieszanki soli i piasku powodowało, że na 1m2 drogi trafiało ok. 35g soli. Obecnie w solarkach ilość tę można regulować w zależności od warunków na drodze przy czym maksymalnie trafia ok. 15g soli/m2 przy najbardziej niesprzyjających warunkach.

Trochę fizyki.
Sól - mówiąc kolokwialnie - topi lód efektywnie przy temperaturze do ok. -7 stopni. Poniżej tej temperatury jeszcze działa, tyle, że coraz słabiej a przy ok. -15 kończą się możliwości działania soli. Dzisiaj rano (pisane jakiś czas temu - przyp.) było -15 stopni więc właśnie ten efekt dzisiaj zadziałał... właściwie nie zadziałał i dlatego rano mieliśmy ulice jakie mieliśmy - więc śliskie i zaśnieżone.
Na autostradach stosuje się przy tak niskich temperaturach chlorek wapnia (zamiast chlorku sodu - czyli soli kuchennej), który działa dobrze nawet do -27. Cały feler w tym, że jest bardzo drogi (ok. 5x)! Więc niech ktoś się nie zdziwi, że autostrada będzie czarna a po zjeździe z niej warunki się diametralnie zmienią.

Reasumując, jedźmy ostrożnie i nie "czarujmy się" - zimą drogi mają prawo być śliskie!

Powiedzonko: "Zima zaskoczyła drogowców" jest powiedzonkiem z upodobaniem lansowanym przez media. Jeżeli pada marznący deszcz czy śnieg nie możliwości zapewnienia bezpiecznych warunków jazdy. Możliwość taka istnieje dopiero w kilka godzin po mich ustaniu a i to tylko przy małym mrozie.

PS.
Ale to tylko streszczenie problemu zimowego utrzymania. Dochodzą tu oczywiście inne jeszcze zjawiska jak np. ogrzewanie się nawierzchni jezdni poprzez tarcie kół - dlatego na drogach o dużym natężeniu ruchu śnieg topnieje szybciej niż mniejszym mimo wysypania tej samej ilości soli, czy pochłanianie przez nawierzchnię asfaltobetonową ciepła od słońca.
Chodziło mi o ogólne przedstawienie problemu - że to bardziej skomplikowane, niż się wydaje. Każdy myśli: posypać i będzie dobrze! A to tak nie jest.
Proszę zobaczyć, jak duża może być różnica, między temperaturą powietrza a jezdni (link może nie zadziałać, bo serwer jest często przeciążony) http://www.traxelektronik.pl/pogoda/drogi/stacja.php?c9=1260900600&idst=1030 (tu: stacja w Buszkowie na trasie z Lędyczka do Człuchowa ok. 5 km za Lędyczkiem DK22)

Taka ciekawostka. Ta stacja (podana wyżej) ma ciągły monitoring przejeżdżających samochodów i mierzy ich prędkość oraz rodzaj pojazdu! Można to zobaczyć tu:
http://www.traxelektronik.pl/pogoda/drogi/pojazdy.php?nr=9&nrst=1030&BE=1280&czas=1260900600
Brak przepisów, ale nie ma problemu z ustaleniem, który to samochód przekroczył prędkość!

piątek, 13 sierpnia 2010

Dzisiaj PRZYPADKOWO (sic!) znalazłem swojego bloga. I sobie go przeczytałem. Z perspektywy czasu stwierdziłem, że w pewnych sprawach, o których pisałem dotychczas miałem rację ale w innych - NIE!

Dzisiaj realia się nieco zmieniły.
Stajemy się coraz bardziej uzależnieni, mniej anonimowi, coraz więcej instytucji, firm wie o nas wszystko.